Monika Sońta bada organizacja i balansuje pomiędzy światem nauki a doradztwem biznesowym. Tuż po warsztacie LEGO Serious Play rozmawiam z nią o tym, czy kreatywności można się nauczyć oraz na ile jest ona potrzebna firmom przyszłości.
Każdy chce być kreatywny i w tej kreatywności dążyć do odkrywania innowacji. Budowanie kreatywnej pewności siebie zmienia i od nowa definiuje styl życia, bycia i pracy. Tworzenie kultury organizacji w tym duchu sprzyja rozwojowi, uelastycznianiu się i uczeniu się w odmienny sposób.
Kreatywność kojarzona jest z zawodami artystycznymi, natomiast w organizacjach mowa jest o kreatywności w kontekście szukania rozwiązań tam, gdzie ich pozornie nie ma. Czyli jest to podejście odpowiednie dla organizacji przyszłości, które nie będą bały się innowacyjnych rozwiązań, nie będą postrzegały zastąpienia w niektórych dziedzinach człowieka maszyną, tylko będą potrafiły podejmować decyzje i odnajdywać przestrzeń i kompetencje do tego, aby stworzyć swoją indywidualną, dopasowaną do potrzeb rzeczywistość. To organizacje, które zamiast się bać, będą potrafiły dobrze wykorzystać zmieniające się realia, czyli będą umiały i chciały refleksyjnie i kreatywnie zinterpretować dane.
Co to za pomysł, żeby dorośli ludzie, zajmujący poważne stanowiska w międzynarodowych korporacjach siadali do stołu wypełnionego po brzegi klockami LEGO i budowali z nich, bawili się – można natychmiast się złapać na takiej myśli, kiedy po raz pierwszy zetkniemy się z LEGO używanymi na warsztatach. Ale gdy dowiemy się, że to innowacyjne rozwiązanie, które wprowadzają firmy przyszłości, firmy, które stawiają na wzmocnienie kreatywnej pewności siebie u swoich pracowników, firmy, które nie boją się spojrzeć szerzej na własną organizację – mamy ochotę dowiedzieć się więcej. LEGO Serious Play daje możliwość eksperymentowania, które z kolei pomaga rozszerzyć myślenie z linearnego na systemowe.
Klocki zachęcają do budowania. Do tworzenia. Zaczynamy pracować naszymi rękami, korzystamy z podejścia hands on – minds on, czyli uruchamiając ręce, uruchamiamy też mózg. Zaczynamy myśleć inaczej.
Chodzi o to, aby pracownicy zobaczyli zależności, a że dorośli potrzebują wizualizacji, sami mogą ją zaprojektować. I to co powstaje, to jest kolejny element organizacji uczącej się. Tylko warunkiem, żeby się to udało jest dojrzałość firmy. Niektóre organizacje nie dorosły jeszcze na tyle, aby spróbować takiej metody. Niektóre metody uczenia organizacji nie są dopasowane do kultury organizacyjnej, więc albo można zmienić kulturę, albo po prostu odpuścić.
Koncepcja lifelong kindergarten mówi o tym, jak uczą się organizacje, które słuchają swoich ludzi i jak budują strukturę, w której nie trzeba się wstydzić zabawy klockami.
Koncepcja lifelong kindergarten opiera się na czterech podstawowych punktach, są to:
Innymi słowy jest to umiejętność stworzenia warunków rozwoju pracowników, które wychodzą poza linearnie zapisaną ścieżkę kariery, a wchodzą w ekosystem rozwiązań.
Kreatywność nie zawsze musi iść w parze z efektywnością i nie wszyscy muszą być kreatywni, a kreatywny nadmiar, jak to zazwyczaj bywa może mocno zaszkodzić. Prawda jest też taka, że jeżeli pracownicy decyzyjni nie chcą wprowadzić kreatywności, to nie pozwolą, aby się ona zadomowiła w ich organizacji.
Trudno jest wprowadzić elementy zabawy, eksperymentowania i co za tym idzie poznawania nowych możliwości komunikacji i współpracy, jeśli odgórnie jest to źle widziane i niechciane. Jednak, jeśli mimo oporów uda się spróbować i pokazać na czym polega taka metoda, to można zacząć rozmowy. Jest to wtedy dobry początek do tego, aby ludzie zaczęli rozmawiać o tych samych zagadnieniach. Chodzi o to, aby ujednolicić pojęcia i mówić o tym samym. Wiedzieć, że każde poruszane tematy mają dla nas jednakowe znaczenie.
Ważne jest także, to, aby obserwować co się dzieje z kreatywnością i jej energią do tworzenia w połączeniu z komunikacją. Zwłaszcza wewnętrzną.
Organizacja, która obserwuje, że komunikacja narzędziowa, oparta o procesy, przepływ informacji, procesy liniowe typu kaskadowanie przestaje działać zgodnie z założeniami może od razu szukać innych sposobów na rozmowę.
Skoro coś nie działało i chcemy zmienić komunikację wewnętrzną, to właśnie to jest ten moment, żeby bardziej zaangażować osoby, które i tak mają rozmawiać.
Założeniem pracy w organizacji, jest chęć osiągnięcia wspólnego celu biznesowego. Komunikacja i rozwój, są tymi obszarami, w których widać wartość dodaną. Jedną z takich wartości jest LEGO Serious Play, ponieważ LEGO jest widoczne i od razu budzi ciekawość i zainteresowanie.
Nowe rozwiązania budzą ciekawość, której organizacje potrzebują. Dzięki niej rodzi się kreatywności do tego, żeby robić coś inaczej. Żeby rozmawiać o biznesie w sposób angażujący.
Rozmowa jest jedną z cyklu „Pierwszy klient”. Interesuje Cię ten temat? Zobacz inne rozmowy. A jeśli chcesz przeczytać książkę „Pierwszy klient, czyli co zrobić, by pracownik był najlepszym ambasadorem firmy”, kliknij.
Kategorie: school of contentic, komunikacja do pracowników B2E