Ile to będzie kosztowało?

Dlaczego wycena dostarczenia klientowi bliżej nieokreślonego gadżetu dla pracowników w bliżej nieokreślonej ilości może chwilę potrwać? - na to i inne ważne pytania odpowiadamy w cyklu „Warto wiedzieć”.

Anna Zacharuk
O AUTORZE

Anna Zacharuk

Oaza spokoju, która zimnej krwi nie traci nawet w najbardziej stresującej sytuacji. Regularnie lubi skwasić... wodę z sokiem z całej cytryny, od której zaczyna dzień pracy. Potem jest już sama słodycz – makiety, tekściki, plakaty, kampanie, nawet faktury! A wszystko nostalgicznie i poetycko, bo to prawdziwa ekspertka od rymowanek, wyliczanek, wierszyków i piosenek.

★ 2 minuty czytania

– Dzień dobry, pani Kasiu!

– Dzień dobry, pani Ewo!

– Mam taki pomysł. Chciałabym, żebyśmy zrobili jakiś fajny prezent dla wszystkich współpracowników. Jakiś kubek albo torbę, albo breloczek, może długopis… A może coś zupełnie innego, tak się zastanawiam. Co pani myśli?

– Pani Ewo, świetny pomysł.

– Pani Kasiu, tylko mam takie pytanie, ile to będzie kosztowało?

– Ach, pani Ewo, to wszystko zależy, na co się pani zdecyduje. Ile sztuk, czy będzie jakaś personalizacja, nadruk logo…

– Tak, tak, nadruk logo! I tak między 100 a 200 sztuk… Może mi pani powiedzieć, ile to będzie kosztowało?

– Tak, pani Ewo, oczywiście, tylko trzeba najpierw ustalić, co to miałoby być i ile dokładnie sztuk pani potrzebuje.

– Ale to ja jeszcze nie wiem. A nie może mi pani podać chociaż widełek?

W głowie Kasi przesuwają się gorączkowe myśli: wykonanie projektu logo, liczba godzin pracy, kubek, długopis czy coś zupełnie innego w ilości 100, 150 i 200 sztuk, a więc research i wycena różnych gadżetów na trzy nakłady, koszt nadruku, pakowania i dostawy, koszty obsługi… Widełki robią się widłami – myśli Kasia.

– Halo, halo, pani Kasiu, jest pani tam?

– Tak, tak, pani Ewo – zapewnia Kasia. – A czy któryś z gadżetów szczególnie panią interesuje?

– Nie, ale chciałabym coś fajnego. Tylko muszę wiedzieć, ile to będzie kosztowało!

– Pani Ewo, a jaki ma pani budżet?

– Nie, nie, ja nie mam budżetu, ja chcę dopiero po niego iść, ale muszę wiedzieć, ile potrzebuję!

– Pani Ewo, w takim razie muszę posprawdzać różne opcje, żeby podać pani jakiekolwiek widełki…

– Hmm… A o której się pani uda?

– Pani Ewo, postaram się jak najszybciej, ale trochę to może potrwać, jeśli chce pani coś fajnego…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *