Czy można i czy warto być wrażliwym szefem? Czy na wrażliwość w ogóle jest miejsce w biznesie, który przecież – przede wszystkim – ma przynosić zyski?
Brené Brown od dwudziestu lat bada na Uniwersytecie w Houston wrażliwość, wstyd, odwagę i empatię. Jest autorką kilku książek, wszystkie są warte przeczytania. Dzisiaj chciałabym przekonać Cię, żebyś poświęcił czas jej ostatniej publikacji „Dare to lead”, która ukazała się również po polsku „Odwaga w przywództwie”.
Myślę, że tę książkę powinien przeczytać każdy szef. A szczególnie ten, dla którego wrażliwość jest oznaką lęku, bezbronności. Który uważa, że okazywanie wrażliwości w pracy prowadzi do porażki, jest zachętą do wykorzystania tej „słabości”.
Brené prowokuje do myślenia. Obala stereotypy, które może dla Ciebie wcale nimi nie są, ale ona uważa inaczej – dzięki „Odwadze w przywództwie” dowiesz się dlaczego. Przyznaj, najczęściej myślisz, że:
Brené Brown w swojej książce opiera się na badaniach i własnych doświadczeniach. Wyjątkowo zapadła mi w pamięć opowieść o tym, w jaki sposób musiała poradzić sobie z wyznaczaniem nierealnych terminów. Problem zgłosił jej zespół. Aby zachęcić Cię do przeczytania, przytoczę fragment:
Nie miałam ochoty przyznawać: Faktycznie nie potrafię przewidzieć, ile czasu potrzeba na różne rzeczy, a im lepiej rozumiem, jakich umiejętności do tego potrzeba, tym bardziej wątpię, czy kiedykolwiek uda mi się coś z tym zrobić. Nie miałam ochoty przyznawać się do tego, jak bardzo się boję. A co jeśli to poczucie niedostatku i lęku wynika z tego, że się nie nadaję na lidera? Przytłaczała mnie nawet myśl, że nie potrafię przedstawić współpracownikom choćby zarysu strategii działania. A co jeśli trudności komunikacyjne to dowód na to, że nie radzę sobie z prowadzeniem firmy? Gremliny wstydu nieustępliwie szeptały mi do ucha: „Nie nadajesz się do tej roboty. Badasz przywództwo, ale nie potrafisz przewodzić. Śmieszna jesteś!”.
Gdy coś nas przeraża lub gdy pod wpływem innej emocji skupiamy się na ochronie własnego „ja”, scenariusze nakładania zbroi zwykle przedstawia się następująco:
Ludziom się wydaje, że długa droga dzieli punkt „Jestem do niczego” od „Jestem lepszy niż oni”, tak naprawdę to jednak jeden i ten sam punkt. Dokładnie ten sam. Punkt strachu, punkt nakładania zbroi.
Poprzez przykłady autorka przekonuje, że empatia i wrażliwość mogą organizacjom tylko wyjść na dobre. Stawia tezę, że bez empatii nie ma kreatywności i innowacyjności.
Mój pierwszy kontakt z Brené Brown był przypadkowy – obejrzałam dokument na Netfliksie z 2019 roku. To nagranie spotkania, podczas którego Brené opowiada, co się z nią działo przez 7 lat i jak się czuła po tym, kiedy zupełnie spontanicznie postanowiła odkryć swoją wrażliwość występując na TEDxHouston.
Poniżej możecie zobaczyć zajawkę:
Film Brené Brown na TEDxHouston „Potęga wrażliwości” z 2010 roku:
Kategorie: power of contentic, komunikacja do pracowników B2E