Jak nie tworzyć śmieciowego contentu radzi Shane Snow

Nie bądź dyrektorem śmietniska - przestrzegał podczas Festiwal Filmteractive w Warszawie Shane Snow, autor bestsellerowej powieści „Smartcuts: How Hackers, Innovators, and Icons Accelerate Succes”.
Urszula Radzińska
O AUTORZE

Urszula Radzińska

Dziennikarz i muzykolog, który postanowił poświęcić się szukaniu harmonii w komunikacji firmowej. Szefowa wiodącej polskiej agencji contentowej Aude, założycielka Stowarzyszenia Content Marketing Polska, autorka rozmów z ekspertami „Pierwszy klient, czyli co zrobić, by pracownik był ambasadorem firmy”.

★ 2 minuty czytania

W ciągu minuty kreujemy 211 mln różnych treści. 70 proc. z nich jest kompletnie bezużytecznych. Zaledwie  5 proc. treści content marketingowych jest w stanie przyciągnąć 90 proc. uwagi odbiorcy. Ale to dobrze! Bo produkcja słabej jakości treści to najlepszy dowód na to, że rynek content marketing rozwija się i zaczyna dojrzewać.

Tak samo było na początku XX wieku, kiedy sztuka filmowa stawiała pierwsze kroki. Zachwyceni osiągnięciami techniki odbiorcy akceptowali bardzo słabe filmy. Długo śmieciowe produkcje się sprawdzały, ale  w końcu, kiedy odbiorcy przyzwyczaili się do technologii, przestawali chodzić do kina. Przełomem były dopiero „Gwiezdne Wojny”, film, który na nowo zdefiniował opowiadanie ekranowych historii i wymusił na producentach oraz twórcach szukanie nowej jakości.

Snow uważa, że podobny proces zachodzi w content marketingu i cechuje go cykliczność. To tzw. cykl Edisona: najpierw powstaje technologia, do której tworzy się treść. Jej jakość nie ma znaczenia, bo ludzie są tak zafascynowani technologią, że nawet słaby content wydaje im się wciągający. Ale to trwa tylko przez chwilę, w końcu zaczynają się nudzić, a technologia staje się zwyczajnym medium. Wtedy przychodzi czas na dobrą historię – kreatywną, wciągającą treść, która staje się wartościowa dla odbiorcy.

 

Co robić, by nie zarządzać śmieciowiskiem?

Kreatywność i jakość jest niezbędnym i podstawowym elementem treści, która wygra. Jednak jest ona niczym bez wykorzystania technologii, która proces wspiera. Snow opowiadał o casie Netflixa, który jako pierwszy z takim sukcesem wykorzystał dane o upodobaniach odbiorców, tworząc House of Cards. No i ostatnim, ale nie najmniej ważnym elementem sukcseu, jest rygorystyczna dyscyplina strategiczna.

Żyjemy w złotej erze różnego rodzaju treści – mówił Shane Snow, który już wkrótce wyda swoją nową książkę. Gdybyś chciał się pierwszy o niej dowiedzieć, zapisz się już dzisiaj na listę.