Największym dla mnie wyzwaniem w 2018 roku będzie oddzielenie prawdy od fałszu. Dużo mówi się o fake news w kontekście mediów społecznościowych i mediów jako takich. Tylko pozornie nie dotyczy to osób zajmujących się komunikacją marketingową. W naszej branży ciągle brakuje wiedzy i dobrych naukowych badań, czego doskonałym dowodem jest kariera książki „How brands grow” prof. Byrona Sharpa, która obala kilka popularnych marketingowych mitów. W tym kontekście tropicielom półprawd i fake’ów polecam również książki prof. Jeffreya Pfeffera, który zrobił to samo, co prof. Sharp na gruncie badań nad przywództwem. Mam nadzieję, że takich rzetelnych i fundamentalnych prac rok 2018 przyniesie więcej, a mi (i nam) uda się dzięki nim lepiej prawdę od fałszu w życiu zawodowym oddzielać.
Dla mnie największym wyzwaniem zawodowym jest chyba umiejętność pogodzenia bieżącej realizacji celów związanych z budowaniem wizerunku firmy o najwyższej reputacji w branży z jednoczesnym przygotowywaniem się na kolejną rewolucję, jaka w ciągu najbliższych lat czeka gospodarkę i społeczeństwo. Jeśli w ostatnich latach social media tak bardzo zmieniły sposób, w jaki komunikują się ludzie i marki, i w jaki dziś prowadzi się biznes, to czego możemy spodziewać się po szybkim rozwoju innych technologii cyfrowych? Jaki wpływ na nasze działania jako ekspertów od komunikacji będzie miała szybka automatyzacja, rozwój AI? W mojej pracy zawsze bardzo istotna była elastyczność i umiejętność szybkiego wprowadzania zmian, ale tempo, w którym dziś żyjemy i pracujemy, jest niewyobrażalne. Wyzwaniem jest wybór takich działań i strategii, które będą skuteczne.
Największym wyzwaniem zawodowym w 2018 roku będzie sprostanie oczekiwaniom klientów/decydentów w zmieniającej się rzeczywistości medialnej. Połączenie nowoczesnych kanałów komunikacji, takich jak social media, wideo, blogi, portale dyskusyjne z tradycyjnymi, takimi jak czasopismo czy nadal popularny katalog ofertowy. Właściwe dostosowanie ich do określonej grupy docelowej i nadanie komunikatom spersonalizowanego charakteru. Coraz większe znaczenie nabiera bowiem perfekcyjne dopasowanie treści i formy do wymagań czy indywidualnych zainteresowań odbiorcy. Tylko wtedy mamy szansę na sukces.
Niekończąca praca nad naprawianiem „R” w Public Relations. Dziś, kiedy wszyscy są „ekspertami”, bariera wejścia do branży jest zerowa, fake newsy rządzą, a sprawdzona informacja stała się towarem deficytowym, ma to ogromne znaczenie. Jako twórca treści i osoba zajmująca się na co dzień dbaniem o spójną komunikację firmy, w której pracuję, zależy mi przede wszystkim na kreowaniu dobrych praktyk w zawodzie.
Wyjście poza strefę komfortu. Bo po raz pierwszy pracuję w firmie działającej globalnie i w końcu mam możliwość wykorzystania zdobytej wiedzy na rynkach zagranicznych, a nie tylko polskim do realizacji określonych celów.
Ciągła nauka zawodu i otwarta głowa. Bo zmiany, jakie zachodzą w komunikacji, wymuszają na mnie potrzebę doskonalenia swoich umiejętności i spoglądania na komunikację wciąż z nowych perspektyw.
Jestem właśnie na etapie planowania wszystkiego, co chciałbym, aby wydarzyło się w 2018 roku, ciężko więc odpowiedzieć mi na to pytanie, ale spróbuję! Moja działalność skupia się na 3 obszarach: praca z klientami (obsługa, nazwijmy ją, agencyjna), szkolenia otwarte i dedykowane oraz kurs online.
Pierwszym wyzwaniem będzie pogodzić to wszystko! Na całe szczęście mam zespół, na który mogę liczyć, jednak odpowiednie planowanie tak czy owak wymaga sporo pracy, by projekty szły w odpowiednim rytmie. Z rzeczy zależnych jednak czysto ode mnie, to dwa główne wyzwania, które widzę, to:
Przede wszystkim: to był naprawdę dobry i szalony rok! Wiele z wyzwań, które podejmę w tym roku, będzie kontynuacją lub doskonaleniem tego, co udało mi się osiągnąć w 2017:
Wszystkie projekty, które wymieniłam wyżej, rzucają mi jeszcze jedno wyzwanie: w 2018 będę chciała bardziej skupić się na aspekcie sprzedażowym contentu: lepszym przepływie informacji między zespołami marketingu i sprzedaży, uszczelnieniu lejka i dopasowaniu treści pod konkretne Buyer Persony oraz konkretne etapy Buyers Journey.
Spore znaczenie ma dla mnie również dalszy rozwój projektu edukacyjnego Content Espresso, który wspólnie z dziewczynami: Magdaleną Urbaniak z Brand24, Anią Mościcką z Whites i Gosią Walendziewską z Sotrendera, prowadzimy „po godzinach”. W nim razem z innymi praktykami content marketingu dzielimy się radością tworzenia contentu, który działa. Mam nadzieję, że w tym roku zasłuży na stałe miejsce w kalendarzach wszystkich tych, którzy content marketingiem się interesują.
Sprzedawcy i marketerzy zaprzestaną w końcu wewnętrznych wojen i skupią się na budowaniu szczelnego lejka sprzedażowego. Zmotywują ich do tego wspólne KPI i systemy dbające o całe user experience, z Salesforcem na czele. Storytelling w jakości strojów z „Korony Królów” będzie wysychał jak język zestresowanego prelegenta, a rynkiem zaczną rządzić influencerzy zapewniający konwersję. Firmy, które zdążyły sobie wyhodować własne społeczności będą się oddalać od konkurencji i to ostatni moment, by zacząć je gonić.
2018 rok stawia wyzwania komunikacyjne związane zarówno z działaniami wewnątrz, jak i na zewnątrz firmy. Wewnątrz organizacji będzie to przede wszystkim dotarcie do grupy pracowników z pokolenia tzw. Millennialsów. Oczekują oni przede wszystkim współpracy opartej na partnerstwie, czyli bardziej płaskiego modelu zarządzania, stąd stare struktury oparte na hierarchii, które przez lata porządkowały przekaz informacji, przestają się sprawdzać. Mamy za to do czynienia z trendem „turkusowych organizacji” bazującym na pracy zespołowej i dawaniu każdej z zatrudnionych osób przestrzeni do kreatywności i innowacyjności. To sprawia, że komunikacja wewnętrzna musi mocniej akcentować uniwersalizm wartości, ale także ich zastosowanie w praktyce, jak również nadążać za tempem funkcjonowania organizacji, a najlepiej je wyprzedzać. W obliczu wspomnianych zjawisk moimi głównymi wyzwaniami będą: sposób dzielenia się wiedzą ekspercką oraz kreowanie liderów. W pierwszym przypadku fachowcy nie zawsze chcą upraszczać swój przekaz, tłumacząc, że staje się on zbyt płytki, a z kolei odbiorcy oczekują prostego, jasnego komunikatu i należy znaleźć tu złoty środek. Jeśli natomiast chodzi o kreowanie liderów, to przy płaskiej strukturze ich grupa jest o wiele bardziej rozproszona (liderem niekoniecznie musi być menedżer) i przez to trudniej ich wyłonić oraz wyposażyć w odpowiednie narzędzia i wiedzę.
W działaniach skierowanych na zewnątrz, wyzwaniem będzie dla mnie komunikacja z klientami, która wymaga mocno zindywidualizowanego podejścia i obecności w wielu różnych kanałach. Kiedyś inwestycja w spot telewizyjny oznaczała dotarcie do 10, 20 czy nawet 30 mln odbiorców, a dziś bloger z 3-milionową widownią z powodzeniem staje w szranki z największymi koncernami mediowymi. Dla firm, którym zależy na dotarciu do szerokiego grona odbiorców, umiejętność doboru odpowiednich kanałów komunikacyjnych jest bardzo ważna, dlatego dla organizacji, których model biznesowy opiera się o zróżnicowaną i szeroką grupę dotarcia to prawdziwe wyzwanie.
Wyzwaniem będzie też odróżnienie prawdziwych treści od fałszywych lub uznaniowo, albo pozornie prawdziwych. W czasach post-prawdy wiele informacji publikowanych jest bez powołania się na badania lub inne źródła, a subiektywna wypowiedź youtubera, który postrzegany jest za eksperta w danej dziedzinie, zaczyna funkcjonować jako prawda.
Ponadto stałym wyzwaniem dla większości organizacji są w dalszym ciągu media społecznościowe. Ze względu na ich olbrzymią popularność trzeba kierować się niebywałą ostrożnością nie tylko w formułowaniu swoich komunikatów, ale również w dbaniu o ochronę informacji. Dla wielu pracowników portale społecznościowe są częścią ich życia prywatnego oraz zawodowego i jedno kliknięcie może sprawić, że coś, co przed chwilą było tajemnicą przedsiębiorstwa, już nią nie jest.
Na początku 2018 wydaje się, że będzie to rok kontynuacji działań i projektów, które zaczęły się rok wcześniej.
W obszarze pracy w organizacji coraz ważniejsze będą mądre działania employer brandingowe, które wykorzystują wiedzę i techniki content marketingowe połączone z wiedzą o organizacji i jej pracownikach. EVP od kilku lat są na ustach dyrektorów HR. W tym roku nabierze dodatkowego znaczenia i siły swojej ważności.
Chciałabym, by coraz więcej organizacji widziało content marketing nie jako centrum kosztowe, ale model biznesowy, który poprzez swoją publiczność/czytelników/odbiorców przynosi zyski firmie. Organizacje potrzebują wsparcia w ułożeniu tego procesu. Będę je wspierać osobiście strategicznie i szkoleniowo, jak i poprzez organizację konferencji powerofcontentmarketing.com, która jak co roku zgromadzi ekspertów i ludzi głodnych wiedzy. Będzie dużo inspiracji, dzielenia się doświadczeniami, uczenia się od siebie nawzajem.
Jako SCMP zaczynamy też edukację wideo – pierwsze nagrania w lutym – jestem bardzo ciekawa, jak to wyjdzie i czy sprostamy swoim wysokim oczekiwaniom.
Największym wyzwaniem w 2018 roku będzie przeniesienie trendów, o których mówiono przez ostatnie lata: zwinny HR, samoorganizujące się zespoły, AI, nowa rola menedżera, radykalna współpraca w usieciowionych organizacjach na codzienność zarządzania.
Moją odpowiedzią na te wyzwania będą projekty w obszarach:
Rok 2017 to rok, w którym doświadczyłam siły mentoringu, biorąc udział w roli mentee i mentorki w programach LEAN in STEM, Vital Voices, Fundacji Liderek Biznesu.
Od jednej z dyrektorek firmy globalnej usłyszałam zdanie: „Czas budowania świadomości i inspiracji już się skończył. Teraz po prostu trzeba działać”.
AUDE życzę nieustającej ciekawości w odkrywaniu firmowych światów, a Klientom – odwagi w realizacji śmiałych pomysłów. Make your trends come true! 🙂
Rok 2018 powitałam po drugiej stronie oceanu i takie też mam plany związane z biznesem. Na początku 2017 roku założyłam agencję, która organizuje wyprawy na Kubę – Hola Cuba – i zamierzam spróbować sił na rynku międzynarodowym. Kiedy duże biura podróży zakładają polskie strefy w egipskich hotelach, ja mam zamiar iść w przeciwnym kierunku i proponować Polakom obok oferty polskojęzycznej, wyprawy w międzynarodowym towarzystwie.
W działaniach marketingowych bez zmian, czyli prowadzenie agencji Happy Content i dbanie o to, by nasi klienci byli „happy” oraz konsekwentne umacnianie pozycji wśród agencji content marketingowych.
Wraz z rozwojem mediów elektronicznych, przepustowości łączy i wzrostem wykorzystania kanału mobilnego zmienia się model konsumpcji treści. Tekst już dawno przestał dominować w Internecie, jest jednak nadal najbardziej skondensowaną formą przekazu rzeczy istotnych. O przekazie można myśleć jak o mozaice różnorodnych elementów. To robimy w Marketingu przy Kawie od dawna i to doceniają nasi czytelnicy.
Podobnie jednak jak w alchemii, gdzie mikrokosmos odzwierciedla porządek obecny w większych strukturach, bogatej strukturze wewnętrznej treści musi obecnie towarzyszyć rozbudowana struktura dystrybucji. Różnego rodzaju serwisy społecznościowe czy newsletter to oczywistość. Dla nas prawdziwym wyzwaniem jest wejście w wideo.
Nie możemy już zakładać dominacji tekstu online. Zdajemy sobie sprawę, że teraz największe znaczenie, szczególnie dla młodszych odbiorców, mają materiały filmowe. Internet staje się przez to rezerwuarem angażujących, emocjonujących ruchomych obrazków. Nie jest już galaktyką Gutenberga, lecz galaktyką osobowości, jak głosi popularna maksyma.
Wideo to dziś najważniejszy nośnik przekazu – najbardziej angażujący, o własnej poetyce i strukturze wewnętrznej. Na wykorzystanie go trzeba jednak mieć wyrazisty pomysł. Nad tym wciąż pracujemy. Z jednej strony chcemy zachować charakter rzetelnego i inspirującego medium, z drugiej – uszanować storytellingowy i emocjonalny charakter wideo.
Zauważamy, że w przekazywaniu wiedzy tą drogą dominuje staranie o atrakcyjność formy. Przedkładamy rzetelność i skondensowanie treści nad wizualne fajerwerki, ale wiemy, że i my powinniśmy je odpalić. Wielu twórców kanałów poradnikowych stara się „ucząc, bawić”, tymczasem sztuką jest tu zachowanie równowagi. Nie chcielibyśmy, by nasi odbiorcy skończyli w cyrku.
W miarę modyfikowania modelu obecności naszego medium w Internecie przemyślenia wymagają też metody jego monetyzacji. Pracujemy nad tym od czasu wdrożenia w połowie 2017 roku nowej wersji serwisu Marketing przy Kawie. Rok 2018 jest więc dla nas kontynuacją prac w tej materii.
W 2018 roku czekają mnie… zmiany. Podobno najlepiej zacząć polowanie kiedy nie umiera się jeszcze z głodu, dlatego – pomimo tego, że wszystko idzie świetnie – chcę spróbować czegoś nowego. Moja trzecia książka, „Narratologia”, jest właśnie tłumaczona na angielski, w 2018 roku ukaże się na kilku zagranicznych rynkach. W głowie mam już kolejną, którą chciałbym przynajmniej zacząć pisać – a to będzie wymagało zrobienia sobie przerwy w ciągłych wyjazdach na szkolenia, warsztaty i konferencje.
2018 to także rok, w którym będę robił więcej wystąpień za granicą, w kalendarzu są już Niemcy i Kanada, negocjuję USA i Wielką Brytanię. Wielkim wyzwaniem będzie pogodzić te podróże z prowadzeniem firmy na miejscu.
Kategorie: top trends