Wszystko zaczęło się od zmiany strategii komunikacji dla klientów Netii – firma zaoferowała im GIGAWOLNOŚĆ. Nasz klient, dział komunikacji wewnętrznej Netii, uznał, że należy tak skonstruować komunikację skierowaną do pracowników, aby wpisywała się w komunikację do klientów.
Przygotowanie rozwiązania dla klientów rozpoczęliśmy od burzy mózgów. Bo co to właściwie jest GIGAWOLNOŚĆ? To słowo, które dla każdego niesie inne przesłanie. Dlatego wyzwaniem było znalezienie środków wyrazu, które by go zdefiniowały, a jednocześnie nie ograniczały.
– Dlatego postawiliśmy na człowieka – tylko różne oblicza, różnych ludzi, o różnych charakterach, różnych przekonaniach i różnych potrzebach zbliżają się do naszej definicji GIGAWOLNOŚCI – opowiada Magda Bugajło z działu komunikacji Netii. Magazyn wewnętrzny został tak przeprojektowany, aby w pełni oddawać to hasło. – Pozwoliliśmy pracownikom pokazywać prawdziwych siebie, brać udział w sesjach zdjęciowych i wydarzeniach, które pozwalały im poczuć, czym jest marketingowa GIGAWOLNOŚĆ – dodaje.
Sesje zdjęciowe “wyszły z papieru” i przeniknęły do real life. Wyjście z gazety do realnego życia, to był nasz najważniejszy cel i udało się nam go osiągnąć. Oto trzy dowody.
Dowód nr 1 – sesja zdjęciowa odbywała się w dniu spotkania zarządu. Jeden z bohaterów stawił się na zarządzie w przerwie sesji zdjęciowej i w pełnej charakteryzacji zreferował osiągnięte wyniki (ku wielkiej radości członków zarządu).
Dowód nr 2 – Facebook żyje naszymi sesjami, ludzie dzielą się swoimi zdjęciami z sesji, robią z nich fotki profilowe, lajkują, komentują, zazdroszczą.
Dowód nr 3 – sesje pokazują nowe oblicze zwykłych pracowników, tak nowe i świeże, że ich własne dzieci ich nie rozpoznają, a wręcz na ich wystylizowany wizerunek reagują histerycznym płaczem:)
To dowody, że udało nam się wyjść z gazety i zaistnieć w prawdziwym życiu, życiu naszych pracowników.
Zobacz zdjęcia z netiowych sesji dla @mazing!
Kategorie: power of contentic